Witajcie Kochani!
MACIE W DOMU ZWIERZAKI???
KOCHACIE ZWIERZĘTA??
CHCECIE POMÓC?
Jak już zauważyliście, mam nowy banerek z kociakiem :-)
♥♥♥
Jak już zauważyliście, mam nowy banerek z kociakiem :-)
Wiem, że nie jest to miejsce na taki temat, który chcę poruszyć, ale ta sprawa jest dla mnie bardzo, bardzo ważna, ponieważ kocham zwierzaki i chcę im pomagać, tak jak osobie, która też uwielbia zwierzaczki i którą całkiem niewinnie poznałam.Mianowicie...Kilka miesięcy temu szłam sobie z moją Milusią spacerkiem i napotkałyśmy psa, ala' owczarek niemiecki, pieski się wąchały, a właścicielki zaczęły ze sobą rozmawiać.Od słowa do słowa i dowiedziałam się, że ten piesek, a właściwie sunia-Hati, która tak się wycofywała jak podchodziłam do niej jest ze schroniska.
♥♥
I niby w tym nic dziwnego, ale tak dobrze nam się rozmawiało, do tego pieski przypadły sobie do gustu, a ja przypomniałam sobie, że mam w domu karmę dla psa, której Mili nie chce jeść, zaprosiłam nowo poznaną osobę do domu, wręczyłam jej worek z karmą i tak umówiłyśmy się na drugi dzień na spacer, no i...spacerujemy tak, aż do dziś :-))))
Przypadkiem poznana osoba okazała się bardzo sympatyczną i wdzięczną osobą.
Przyjaźnimy się i nasze pieski również :-))))
A teraz do rzeczy, miesiąc temu w życiu mojej przyjaciółki wydarzyło się coś smutnego.
Fredzia nie wracała przez 4 dni do domu, aż w końcu przyszła o własnych siłach ze złamaną łapką w kilku miejscach.Iwonka była zrozpaczona :-((((
Natychmiast organizowała pieniążki i łapkę operowano, kości złożono na śruby, następnie został wykonany ponowny rentgen.
Okazało się, że niewielki fragment kości się przemieścił na wysokości kolana.
Chirurg zalecił czekanie, na tym etapie jest szansa, że kość się zrośnie.
Kolejny rentgen został zaplanowany na 2.11.15.
I tu jest moja prośba, jeśli chcecie pomóc dziewczynie opłacić kolejne wizyty lekarskie oraz spłacić zaciągnięty dług na operację, dodam, że sama operacja to ponad 1000zł,
kupcie coś w jej sklepie fredzia.net i tym sposobem pomożecie,
albo przekażcie swoje rękodzieła do jej sklepu (Dołącz!),
wtedy będzie mogła poszerzyć asortyment i pomóc nie tylko Fredzi, ale i innym potrzebującym zwierzakom, np. ze schroniska w Milanówku, z którego zabrała Hati
i jest z nim w stałym kontakcie.
i jest z nim w stałym kontakcie.
Więcej na ten temat znajdziecie na stronie fredzia.net.
Będę ogromnie wdzięczna za wszelką pomoc i wsparcie.
Jeśli dotarliście do tego miejsca to robię ukłon w Waszą stronę :-)
Ściskam serdecznie!! :-****
M.
Ale fajowe zwierzaki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Fajne i kochane :-)))Pozdrawiam ceiepluteńko :-)
UsuńUjmujaca historia! Szacunek ogromny dla takich osób! Trzeba pomóc dziewczynie!
OdpowiedzUsuńJestem całym sercem z Iwonką i wiem, że wiele osób wsmopoże ją, bo to absolutnie wdzięczna, a przy tym miła osóbka, no i przede wszystkim dzielna, a jej zwierzaki to słodziaki :-)
UsuńNie znałam Ciebie jeszcze od tej strony. Jesteś taka zaangażowana w temacie zwierząt. Godne najwyższej pochwały. I do tego bezinteresowna, jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuń:-) Sama mam zwierzaka i nie wyobrażam sobie, gdyby jemu miała się stać taka krzywda, a dziewczyna jest teraz w potrzasku, bo zaciągnęła dług, którego na razie nie może spłacić, jest bez pracy, a wydatki ma jak każdy, do tego zobowiązała się opiekować psem ze schroniska.jest dla mnie bohaterką.A zwierząt w potrzebie na tym świecie mnóstwo, a jeśli możemy choć odrobine pomóc, to ja stoję w pierwszej kolejce.Wczoraj na ten przykład dałam bezdomnemu pomarańczę, taki niewielki gest, a on był bardzo wdzięczny, jakby dostał kilogram co najmniej.Myślę, że w przyszłości zajmę się fundacją jak Iwonka, jeszcze tylko nie wiem w jakim kierunku pójdę, człowiek, czy zwierzę?Oto jest pytanie?
UsuńKiedy mówię ludziom, że gdybym nie musiała to bym nie pracowała, większość pyta mnie ze zdziwieniem - a co byś w domu robiła? Pracowałabym społecznie, w fundacji, stowarzyszeniu odpowiadam. Taki jest mój pomysł na życie. Oby nam się spełniło!
UsuńTrzymam mocno kciuki za Ciebie, Iwonkę i za mnie ;-) Może wspólnie będziemy kiedyś działać społecznie? Buziaki :-***
UsuńWitaj Kochana:) Jesteś naprawdę niezwykła... Iwonka także:) Możecie na mnie liczyć, pomogę na pewno:) Gdy zwierzak cierpi, serce mi pęka...Mamy psa, rybki i kotkę, poprzednie dwa kotki, Buziak i Simba zginęły pod kołami samochodów:((( Widziałam, jak zwierzę cierpi...nie raz i nie dwa. Ściskam Kochana:)
OdpowiedzUsuńI ja Cię witam Kochana, dziękuję Ci za wsparcie, nikt nie zrozumie tak jak ten, co przeszedł podobne cierpienie.Ja na zwierzaczki jestem wyczulona, nie cierpię, gdy one cierpią, zwłaszcza przez człowieka.Szkoda Twoich zwierzaczków, mogły żyć i cieszyć się pełnią życia, ale człowiek im to odebrał i kogo tu nazywamy zwierzęciem?Cieszę się nawet na samą myśl, że ktoś się przejął tym ciężkim wypadkiem, teraz tyle się mówi o ludzkiej znieczulicy....Ach mogłabym tak pisać i pisać.Jeszcze raz dziękuję Ci za odzew.Buziaki Kochana:-*** Jesteś WIELKA!!! :-)
UsuńMi również udało się poznać wielu ciekawych ludzi "przez psa":-)
OdpowiedzUsuńTak to już jest, że jak się ma zwierzaka to bez problemu można zagadać innego właściciela czworonoga.
Szczytna idea Wam przyświeca i jak najbardziej popieram ponieważ nie mogę ścierpieć jak ktoś robi krzywdę bezbronnemu zwierzakowi, który kocha nas miłością bezwarunkową i ufa nam bezgranicznie, a my niestety czasami to zaufanie bardzo nadwyrężamy.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Ludzie mający zwierzaka są bardziej otwarci i zagadują, a dziś przeczytałam hasło na pewnym bloku: "Nie rozmawiaj z nieznajomymi bo jeszcze kogos poznasz" :-))) Dobry też jest film "Śniadanie u Tiffaniego".Czy to kot czy to świnia, czy też pies, każde zasługuje na godne traktowanie, ale ludzie tego nie przestrzegają.Dziękuję za dobre słowo.Pozdrawiam serdecznie :-)))
UsuńPomoc zwierzętom zawsze się opłaca bo one potrafią się odwdzięczyć.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie!!Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńHej! Pisałaś do mnie w sprawie puszki w różyczki Ikea, przepraszam, że tak późno odpisuje. Jeśli jeszcze jesteś zainteresowana podaj meila, to napiszę więcej szczegółów.
OdpowiedzUsuńO heeejj mój adres to maronmarlena@op.pl
Usuń