Kochanieńcy!
Ostatnio mało tu bywam i chyba na razie tak będzie, bo jakoś
weny brak, tematu i czasu.
Dziś na zakończenie maja chciałabym podzielić się Wami
tym czym się otaczałam i tym co mnie zajmowało.
Zacznę od tego, że w domu zmieniłam kolor ściany za telewizorem.
Było tak:
Jest tak:
Potem wzięliśmy się za ogródek,
trawa zasiana, kwiaty częściowo posadzone,
dynie baby boo od Niteczki i rzodkiewki już mają listki.
Posadziliśmy też tuje i postawiliśmy płot.
Jak położymy taras to pokażę Wam całość,
a tymczasem takie oto migawki :
Mili w swoim żywiole:
Mania niedoszła siostrzyczka :-(
A na koniec trochę natury z dzisiejszej wycieczki
po Łazienkach Królewskich :-)
Bywajcie zdrów!
Do czerwca Kochani!!! :-*****
Paaaaaa!!!!! :-)))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz