KOCHANI...
Wczoraj byliśmy z M na krótkiej wycieczce koło
NASZEGO domu(czyt.mieszkanka),
tak dosłownie rzut beretem, bo zaledwie kilometr od osiedla.
Poszliśmy szlakiem prosto nad Wisłę, było cudnie...
Widoki po prostu niesamowite...
Ale co ja tu się będę rozpisywała, zobaczcie sami:
Tutaj skręciliśmy w lasek...
Znaleźliśmy miejsce na ognisko :-)
Niżej widać, jak się jeszcze tli...
No i koniec naszej wędrówki, za dwa tygodnie robimy łazienkę,
wtedy będzie co pokazać, dziś to tyle ;-)
Miłego wieczorka :-)))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz