Ostatnio zauważyłam, że koło mnie dzieją się rzeczy,
które są powiązane z pewną miłą osóbką, mianowicie Holly.
Zauważyłam, że coraz więcej nas łączy...
Bo Śniadanie u Tiffaniego(w którym miała zagrać moja ukochana Marilyn Monroe),
bo uwielbiamy sprawiać sobie miłe niespodzianki i nie tylko sobie :-),
bo różowy, który tak polubiła :-P,
bo miłość do bibelotów,
bo coś z niczego...:-),
bo imieniny jedne po drugich,
bo ur mamy po ważnych świętach,
bo serdeczność, bo szczodrość, bo słabość do natury,
bo obie lubimy podróże, stare filmy, fiołki i...........
pewnie jeszcze tysiąc innych podobieństw.
Jeśli o czymś zapomniałam to Holly na pewno dopisze ;-)
Holly chciałabym bardzo, aby nasza znajomość stała się
prawdziwą, szczerą, nieskończoną przyjaźnią :-)
„Przyjaciel to człowiek, który wie wszystko o tobie i wciąż cię lubi.” - Elbert Hubbard
A te fotki poniżej dedykuję Tobie kochana ;-)
Bo w Tobie jest piękno...
Bo wzruszasz mnie jak widok magnolii...
Bo coś nas łączy...
Bo serce masz przeogromne...
Bo spełniasz moje marzenia ...
Bo zawsze o mnie pamiętasz...
Bo bardzo mnie cenisz...
Bo mamy podobne wspomnienia...
Bo chadzamy po podobnych ścieżkach...
Mam wielką nadzieję, że kiedyś się wreszcie spotkamy...
:-***********
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz